zabielone
Skończyliśmy malować cały dom na bialol plus pkoje dzieci na różowe i niebiesko. Fotek brak alr obiecuję że się pojawią jak będą panele. Calym malowaniem zajął się małżonek, z którego jestem szalenie dumna. Tak pięknie pomalował cały dom na biało że nie chcę psuć tego jakimiś kolorkami. U dzieci to wiadomo. Córka już ma 12 lat, ale chyba z przekory chciała ten różowy na ścianach. W bloku miała go przez chwilę w swoim pokoju ale szybko jej go zmieniliśmy bo sobie tego życzyła.
A ja cóż-też malowałam wokół drzwi i pod oknami. Ach i pokoje dzieciaków na kolorowo. Synowi pomalowałam duluxem dryfujące kry a u córki beckersem candy pink. Stwierdzam że beckers lepiej kryje wystarczyła jedna warstwa. Wszelkie domalowanki czy walkiem czy pędzelkiem są niewidoczne. W przypadku duluxa konieczne były 2 warstwy. Wniosek tAKI ŻE jak mi coś odbije i zechce koloru to maluję bekersem.
Chciałam jeszcze wrócić do farb bialych, bo mieliśmy z nimi problem na początku. Świeże ściany niektóre zagruntowałam i to był mój błąd. Jak ktoś to robi sam to lepiej niech tego nie robi jak nie umie. Bez.gruntowania można pomalować 3 razy farbą niezbyt gestą i będzie git. 3 razy to u mojego męża normalnie to pod jakiś kolor wystarczy 2. Ponieważ ja nie byłam zdecydowana czy kolor czy nie to pomalował mi 3 razy.
Grunt trzeba naprawdę umiejętnie położyć bo potem przy malowaniu człowiek się naprawdę męczy. Farba chyba im tańsza tym lepsza. Zaczynaliśmy od pokładowej śnieżki i eco śnieżki. Odcienie bieli różnią się od siebie wiec jak skończy sie jedno wiaderko to jest problem. Krycie też początkowo jest niewidoczne wiec jak wysycha to widać niewprawnego malarza czyli mnie. Skończyło się na tym że wykupiliśmy w miejscowym sklepiku "roczną" ilość ultra bieli też śnieżki i to był strzał w dziesiątkę. Biel aż bije po oczach. Na zdjęciach tego nie widać ale spróbuję zrobić innym aparatem to może to u uchwyce.
Pozdrawiam jak ktoś dotrwał do końca.tego wywodu Ula.