Wreszcie ........
pozgrywałam zdjęcia z wszystkich telefonów i jak to u mnie zwykle bywa, pokazuję je hurtem:
Tu nasze poddasze.
Widac rozłożone kabelki od oświetlenia górnego na dole. Wybierając projekt, cały czas szukaliśmy domu parterowego. Ale idylla tak nas zauroczyła, że zdecydowaliśmy się na zakup projektu. A skoro było poddasze...... to trzeba je wykorzystac. I w ten oto prosty sposób zwiększyliśmy sobie koszty budowy o kilkadziesiąt tysięcy, tylko po to, żeby miec pomieszczenia do celów techniczno-gościnnych. Kurczę, długa historia mi się dzisiaj szykuje....
Ponieważ (tak, wiem wiem, czytające mnie polonistki pewnie załamują ręce) na owym poddaszu ma byc pralnio-suszarnia, pokój gościnny i salonik do cwiczeń dla naszego synka. Pralnio-suszarnia wraz z łazienką musi byc bo obecnie mamy małe mieszkanie i ciągle to pranie jest na wierzchu i mam tego dosyc. Postanowiłam za wszelką cenę się na to nie patrzec codziennie, więc wywaliłam pralnię na poddasze.
Nie planujemy tutaj naszych sypialni tylko gościnną, bo chceliśmy wszyscy razem mieszkac na jednym poziomie. Na "parterze" mamy trzy malutkie sypalnie, dużą częśc wspólną tzn. kuchnia-jadalnia-salon plus korytarz, które po likwidacji totalnego absurdu jakim był kibel w jadalni-teraz wydają się naprawdę duże, a przez to, że przesunęliśmy drzwi wejściowe, to uzyskaliśmy jeszcze taki przedsionek. Wogóle chyba powinnam zacząc od zmian jakie wprowadziliśmy w projekcie (a miała byc fotorelacja- wyszło wypracowanie). Wstawię kiedyś skan rzutu domu to go opiszę. A teraz zapraszam do oglądania:
Jak oglądam zdjęcia instalacji podłogowych to mam jakieś takie dziwne uczucia i nie mogę się na nie napatrzec i oglądam i oglądam.....
Tu z dekoracją salonową:)
Widok na przedpokój, a poniżej w tym miejscu będzie szafa, a wg projektu miała byc szafeczka i drzwi do kotłowni...
Tu jeszcze raz poddasze już ze styropianem i rozprowadzonym centralnym..
Wentylacja.....
To też jeszcze poddasze....
To przedsionek i drzwi do garażu a z garażu do kotłowni. Za ścianą po prawej będzie szafa o której pisałam, a po lewej drzwi wejściowe. W miejscu, gdzie teraz jest przedsionek w projekcie był podcień, który zlikwidowaliśmy, właśnie po to by miec wejscie do kotłowni przez garaż, a nie przez szafę w przedpokoju.
Tutaj przedsionek- widok z drugiej strony. Wprawne oko dostrzeże element odkurzacza centralnego-tzn. w tym miejscu będzie kiedyś szczotka. Po prawj drzwi wejściowe, po lewej drzwi do przedpokoju.
Pozdrawiam tych co dotrwali do końca tak długaśnego posta, Ula