posadzki
Data dodania: 2014-11-26
Nie mogłam się powstrzymać i muszę to napisać. Dzisiaj wylewają nam posadzki -hurrra. Pozwoli to nam za kilka dni uruchomić ogrzewanie, żeby fajnie wszystko schło( tymczasem ok. 2 tyg będziemy czekali na piec). Na wszelki wypadek mąż skombinował osuszacz powietrza, zeby szybciej odeszła wilgoć z podłóg i ścian. Ale nie jestem do końca.przekonana o tym urządzeniu. Boję się żeby za bardzo się nie wysuszyło i np żeby podłoga nie popękała. Głupia jestem czy źle myślę?